Hip hip, hurra! – chciałoby się zaintonować, bo oto powrót numer pięćset dwudziesty drugi, czyli matka Bargiel znowu na antenie. Tym razem opowiem Wam o tym właśnie jak to się po francusku mówi, że coś nam się udało lub nie.
Ja sama nagrywając to wideo dokonałam niemożliwego i wspięłam się na same szczyty logistyki i organizacji, a czasowniki, o których opowiadam stały się częścią mojej codzienności. „J’arrive pas à trouver les clés !”, „J’ai du mal à comprendre pourquoi tu pleures !”, „Il est midi et j’ai finalement réussi à m’habiller…”
O co chodzi? Zapraszam do obejrzenia najnowszego filmu! A na dole niespodzianka – zestaw praktycznych zadań. W sam raz na wieczór!
- Zaprzyjaźniam się z YouTube, gdzie odrobinę podrasowałam grafikę. Ten Francuski Cukierek jest pierwszym, który wjeżdża prosto na YT, ale podejrzewam, że nie ostatnim. Trafią tam także poprzednie odcinki. (I teraz uwaga, bo nigdy nie podejrzewałabym, że użyję wobec swojej twórczości tego słowa:) Subskrybujcie!
- Skończyłam pewien niewielki, ale bardzo ważny projekt, którego efektami już za chwilę się z Wami podzielę. Uszy szczególnie nastawiają nauczyciele francuskiego…
- Napisałam dwa nowiuteńkie teksty i jeszcze w tym tygodniu zaatakuję Was nowym filmem, na którym wachluję książkami.
Ufff! Przyznam, że ciężko tak kierować autem z tylnego siedzenia, ale jakoś jeszcze dosięgam do kokpitu i choć trochę trzęsie, to mniej więcej wiem dokąd jedziemy. Taka podróżnicza metafora…
Jeśli znacie już Francuskie Cukierki, to wiecie doskonale, że to filmy, w których opowiadam o takich czasownikach lub słownictwie, które sprawiają nam nierzadko kłopoty, a szkoda, bo są dość przydatne. Każdej lekcji towarzyszy ponadto zestaw praktycznych zadań, które można pobrać jednym ruchem palca, by ćwiczyć swój francuski w bezstresowy, przyjazny sposób. Najnowszy zestaw pobierzecie, klikając w poniższą grafikę. Korzystajcie i cieszcie się każdym, nawet najmniejszym językowym sukcesem!