You are currently viewing Komu przyda się „Miła odmiana”?

Komu przyda się „Miła odmiana”?

Z entuzjazmem czytając o językowym zanurzeniu, Marcela znalazła kilka francuskich seriali w popularnym serwisie streamingowym. Zapadając się co wieczór w miękkie poduszki kanapy marzy o tym, by swój książkowy francuski przekuć w to, co słyszy z ust ulubionych aktorów.

Tylko że czuje się onieśmielona – tyle tam potocznych zwrotów, słowa łączą się ze sobą w szalonym pędzie, i choć polskie tłumaczenie wydaje się dobrze oddawać rzeczywistość na ekranie, ciężko wyłowić francuski pierwowzór. A poza tym to tyle roboty… Jak więc lekko połączyć solidną naukę konstrukcji z radością płynącą ze znajomości języka potocznego? 

Dobrze się składa – „Miłą odmianęwypełniają te same zwroty, którymi rozmawiają ze sobą bohaterowie Waszych ulubionych seriali czy vlogów. Na stronach tego e-booka francuskiego uczą Cię Norman, Natoo, Cyprien, Marwa Loud, Bosh, ale i Jules Dupont z netflixowego “Planu na miłość” i Andréa Martin z “Dix pour cent”

Komu przyda się "Miła odmiana"? 1
Kliknij w zdjęcie i pobierz darmowy fragment e-booka. kaboompics.com

A skąd pewność, że to nie przypadkowo spisane z internetu wyrażenia? Mój warsztat filologa i nauczyciela połączyłam z wiedzą i obyciem dwóch fantastycznych dziewczyn mieszkających na co dzień we Francji. Pauline i Kasia zgodziły się przeczesać „Miłą odmianę” pod kątem poprawności i autentyczności. Ich komentarze i uwagi są dla mnie bezcenne, a Wam gwarantują skuteczność tej metody nauki.

Najlepszy sposób połączenia teorii z praktyką – zdania w akcji, gotowe do zastosowania. Polecają się do ćwiczenia w tłumaczeniu. Ciekawe zadania powtórkowe, propozycje dłuższych wypowiedzi, klucz odpowiedzi i nagrania wymowy zdań – projekt nauka francuskiego z nie może się nie powieść z „Miłą odmianą”!

Piotr lubi porządek. Wszystkie jego skarpetki trzymają się pary, klucze do mieszkania nigdy nie opuszczają lewej kieszeni kurtki, a płatki śniadaniowe cicho piętrzą się w odpowiednio podpisanych słoikach. Piotr lubi też porządek w nauce – szuka treści o uporządkowanej strukturze i z dobrym systemem powtórek. Docenia połączenie teorii z praktyką, wie też, że warto inwestować w słuchanie. Szuka więc czegoś, co połączy te wszystkie atuty i będzie smaczne – jak ulubione płatki na śniadanie.

Komu przyda się "Miła odmiana"? 2
fragment rozdziału o czasowniku DIRE

Czy Miła odmiana spodoba się Piotrowi? Jestem zdania, że nie tylko jemu, ale i wszystkim, którzy szukają porządku w nauce języka. To nie są fajerwerki, to nie jest konfetti, tam nie ma animowanych slajdów. Tam jest kawał serca, mnóstwo wiedzy, przystępna oprawa graficzna. To materiał do solidnej pracy, która, gdy poświęcić jej skupienie i czas, przyniesie pyszne owoce.

Punktem wyjścia jest podstawowa odmiana czasownika, ale już ujęta w całe zdania. Wszystkie rozdziały mają identyczną strukturę, a przeplatają je strony z praktycznymi powtórkami:

  • Jedna ze stron zbiera wyrażenia, które pomogą oddać stan ducha.
  • Na drugiej przyglądamy się temu o co Google pytają Francuzi.
  • Jeszcze inna zbiera niepozorne wyrażenia o kapitalnym w komunikacji znaczeniu.

Co więcej, wszystkie zdania „Miłej odmiany” są nagrane. Pobierzesz je w kilka sekund na swój komputer lub telefon już w chwili zakupu. A żeby jeszcze lepiej uporządkować wiadomości z e-booka, w pierwszym tygodniu sprzedaży dołączam do zestawu fiszki do druku i nauki.

Komu przyda się "Miła odmiana"? 3
Wszystkie zdania „Miłej odmiany” są nagrane i pobierzesz je w formacie mp3.

Choć zajęcia francuskiego na studiach były ciekawe i zostawiły po sobie w indeksie same dobre oceny, Natalia ze zdumieniem odkryła, że gdy na imprezie z Francuzami przychodzi do mówienia – najchętniej schowałaby się pod kocem. Dlaczego arkusz na kolokwium z odmiany czasowników tak szybko się zapełniał, a na spotkaniu dla studentów z Erasmusa w głowie zionie pustka? Jak skleić mózg z językiem i wreszcie zacząć mówić i to tak, żeby powiedzieć te wszystkie zdania, które jako pierwsze przychodzą do głowy?

Jeśli Natalia zaopatrzy się w „Miłą odmianę”, zobaczy, że przesłaniem tego e-booka jest działanie teorii w służbie praktyki i praktyka w oparciu o teorię. Na każdej stronie tego e-booka luzujemy nieco podejście do gramy – przestaje być batem, staje się drogowskazem. Każdy rozdział kończą smaczne komentarze językowe z cyklu “Wgryź się w czasownik…”. Pisałam je tak jakbym redagowała facebookowe posty albo wpisy na bloga. Pracując z „Miłą odmianą” Natalia zobaczy jak szybko szkielety wykutych konstrukcji obrastają w miąższ żywego języka – do użycia od razu!

Komu przyda się "Miła odmiana"? 4

E-book jest przepiękny i miło się z nim pracuje, a to za sprawą Agnieszki, która jako Pomagierka pomaga ubierać internetowe marki w szaty graficzne. Bez Agi, bez Jej kreatywności i cierpliwości (pokładów całych!) ten e-book powstałby później i nie byłby tak miły w odbiorze. Pisałam to już Adze w mailu, ale chcę to podkreślić i tutaj – znalazłam profesjonalistkę i polecam usługi Pomagierki z całego serca!

A jeśli Ty odnajdujesz się w doświadczeniu Marceli, Piotra czy Natalii, sięgnij po „Miłą odmianę” i poczuj jak to jest, gdy po latach karmienia się ciężkostrawnymi treściami łykniesz trochę świeżego podejścia.

(A jeśli czytasz te słowa i jeszcze mnie lubisz 😉 to mam dla Ciebie świeżutki, trzeci odcinek podcastu „Ach, ten francuski!” gdzie w 11 minut upakowałam tyle spożywczych analogii, że musisz słuchać po posiłku – inaczej burczenie zagłuszy Ci wszystkie wrażenia dźwiękowe!)

Komu przyda się "Miła odmiana"? 5

Cieszę się, że mogę Ci o tym wszystkim pisać.

Marta Bargiel

Dodaj komentarz