Idiomy francuskie to takie sympatyczne wyrażenia, które pięknie oddają nastroje i światopogląd użytkowników języka. Włączając te zwroty do swojego repertuaru jednocześnie wzbogacasz go o praktyczne i często sympatyczne obrazy i imponujesz znajomym nativom. No i sobie! Bo język w gębie to moc!
A skoro na dworze robi się coraz bardziej kolorowo, na straganach pysznią się rumiane jabłka, lśniące i chrupiące papryki i energetycznie pomarańczowe dynie, czas poznać kilka wyrażeń związanych z kolorami!
Odcienie, barwy, nastrój
Trzeba wiedzieć, że francuska barwa to po prostu nazwa koloru z rodzajnikiem określonym – le rouge, le vert, le jaune.
Chcesz powiedzieć o danym kolorze coś więcej? Dodaj do przymiotnika koloru jedno z poniższych słów:
W ten sposób:
- vert foncé to ciemnozielony,
- rouge vif oznacza żywoczerwony,
- jaune criard to krzykliwy żółty.
Uwaga jednak na samo słowo „kolor” – la couleur, bo jest ono rodzaju żeńskiego. Jeśli chcemy więc powiedzieć, że Berenika lubi ten krzykliwy kolor, musimy uzgodnić przymiotnik do rodzaju żeńskiego: Bérenice aime cette couleur criarde.
Czerwonawy, zielonkawy i inne niuanse
Jeśli chcesz powiedzieć, że barwa jakiegoś przedmiotu idzie w kierunku innego koloru, wystarczy zastosować bardzo prosty zabieg i do przymiotnika koloru dodać przyrostek –âtre:
- rougeâtre – czerwonawy,
- bleuâtre -niebieskawy,
- noirâtre -poczerniały,
- grisâtre – szarawy.
Żeby jednak nie było zbyt różowo, czasem trzeba ze słowa wyjściowego coś zabrać albo coś doń dopisać:
- rosâtre – różowawy (z rose odcinamy -e),
- jaunâtre – żółtawy, identyczny zabieg,
- blanchâtre – białawy, tutaj z blanc robimy rodzaj żeński blanche i dopiero do tej bazy dodajemy przyrostek),
- verdâtre – tutaj –t zamienia się w -d jak w słowie la verdure, zielenina albo zieleń miejska.
Podobnie rzecz ma się z kolorami włosów – czasem ciężko stwierdzić jednoznacznie jaką dana jednostka ma czuprynę. I tak brązowe włosy, które idą mimo wszystko w kierunku blondu, możemy określić terminem blondâtres, blond walczący o trochę ciemnego – brunâtres, a włosy lekko skrzące się czerwienią – roussâtres.
Kolorowe idiomy francuskie
Czas najwyższy poznać wyrażenia, które kolory wykorzystują do nazywania naszych emocji i okoliczności żywota. Oto 5 wyjątkowych idiomów, które musisz znać!
Je rêve d’aller à la campagne, de me mettre au vert pour quelques jours et de souffler des pissenlits en toute tranquillité…
Mon Uber n’est pas arrivé, je vais être en retard à l’aéroport et tu me dis de rester calme ? Je suis chauffé à blanc !
Warto zauważyć, że Polak i Francuz dwa bratanki ale wściekamy się zupełnie inaczej – oni biali jak rozpalone żelazo, my – czerwoni jak cegła!
Z czerwienią wiąże się inne ważne wyrażenie – aktualne zwłaszcza pod koniec miesiąca…
Prête-moi un peu de thune*, je suis dans le rouge et c’est bientôt l’anniversaire de Monique…
*de la thune = de l’argent (fam.)
W tym wypadku doświadczenie polskie równa się francuskiemu na sto procent.
Mais tu es insupportable. Tu as un bon boulot, tu es fiancée, tu changes bientôt de maison et tu as toujours peur de tout ! Pourquoi tu vois tout en noir ? Tout ira bien !
Ostatni z idiomów jest moim zdaniem najciekawszy pod względem etymologicznym – nawiązuje bowiem do tego, co z zabrudzonymi tkaninami robiły praczki – chcąc wywabić plamy, namaczały materiał w roztworze o barwie ultramaryny. Dlatego „passer quelque chose au bleu”, czyli „potraktować na niebiesko” to niejako wywabić przykre czy niechciane wspomnienie, jak się wywabia niechciany ślad na koszuli.
Świetny wpis!!!! Dzięki
Cała przyjemność po francuskiej stronie! <3
Dobry wieczór, usiłuję odszyfrować znaczenie opisu koloru.
Gris fonce’ des enveloppes “Gaz de France”
To kolory do francuskiego z okresu 1900-1945
Bonjour ! foncé dodajemy do koloru wtedy, kiedy jest on ciemny. Ten kolor odczytałabym więc jako „ciemnoszary kolor kopert Gaz de France”. Czy to jest jakiś trop? Niestety bez szerszego kontekstu nie potrafię powiedzieć nic więcej. Pozdrawiam 🙂
Merci du fond du cœur 🙂
Dopiero zaczynam z Twoimi lekcjami.
Francuski zaś usiłuję sobie przypomnieć.
Świetne materiały. Cudowny sposób przekazywania wiedzy.
I taka dygresja- dawno temu pomagałam mojej córce we francuskim, gdy była w gimnazjum. Teraz czuję się jakby to córka mnie pomagałam.
Dziękuję.
hej Ewa! bardzo mi miło, że czytasz, że możemy się razem uczyć 🙂
Pingback: Kolory - francuskie słownictwo - Ach ten francuski